niedziela, 24 marca 2013

Krótkawe - przypływ weny :)

Jakoś tak pisząc "rozdział 14" i drugą część shota - dostałam weny na takie krótkie, bezsensowne coś. xD
Widzicie jak ja się męczę !? Siedzę po nocach i dla was pisze :3
Może się wam spodoba. 
Dobranoc ;*

Zachłysnąłem się powietrzem czując na sobie ten wzrok.. wzrok Sasuke - mojego najlepszego przyjaciela. Zilustrował mnie od dołu do góry i od góry do dołu, a moje policzki momentalnie zatopiły się w szkarłatnej czerwieni. Dlaczego on i to jego cholerne spojrzenie mnie tak zawstydzało ? Przecież było chłodne jak mrożonki w supermarkecie i przenikliwe... tak cholernie przenikliwie, że aż przerażające. Gdy patrzył na mnie czułem się jakby krew w moich żyłach zamarzła, a serce zatrzymywało się - mimo to, żyję.
Ten wzrok i on sam, się do mnie zbliżał, czułem to, a może to po prostu moja erotyczna wyobraźnia, która nie jest najedzona samym widokiem tego seksowego bruneta ? Nie, byłem pewny, że on do mnie idzie, w końcu trzymam w ręce jego zeszyt. Baka !
Zdezorientowany zacząłem obmyślać co powiem, co zrobię i gdzie będę patrzeć. To wcale nie było takie łatwe, tym bardziej, że on był coraz bliżej mnie. Nawet nie musiałem patrzeć - moje serce z każdym jego krokiem w moją stronę biło szybciej i szybciej. Szalało jak po kilku godzinach dzikiego tańcu albo i seksu. Jak w najlepszych momentach filmu, gdy okazuje się coś na co wszyscy czekali, albo, gdy w książę po siedmiuset-czterdziestu-pięciu stronach drugiego tomu w końcu główny bohater decyduje się pójść do dziewczyny, wyjawić jej całą prawdę, a na końcu, gdy ona krzyczy jak bardzo go nienawidzi on odchodzi.. jednak zaraz się wraca i składa na jej ustach obietnice zawartą w pocałunku - że już nigdy jej nie okłamie. 
Tak, jestem pieprzonym romantykiem, który co nocy przed spaniem przeobraża jakąś historię z książki i wkleja tam siebie i Uchihe ! Ale to nie moja wina, tylko jego ! Właśnie, to jego wina, że urodził się taki.. seksowny, pociągający i.. Uzumaki ogarnij się !!
Głęboko odetchnąłem patrząc na te hipnotyzujące oczy stojące tuż przede mną, Kurwa !
- Młotku, mogę mój zeszyt ? - Zapytał tym swoim zobojętniałym tonem jakby go nic nigdy w życiu nie obchodziło.. zresztą jego nic nie obchodzi. Baka !
- T..tak jasne... - Wybełkotałem rumieniąc się, wyciągnąłem rękę z jego własnością i mu podałem. 
 Odebrał zeszyt smyrając palcami moją dłoń, uniosłem gwałtownie głowę i spojrzałem na niego zawstydzony. Pierwszy raz w życiu usłyszałem szczery i długi śmiech mojego kochanego bruneta. Następnie się do mnie przysunął i położył dłoń na moim wzwodzie, niekontrolowanie jęknąłem. Halo jesteśmy w szkole, a ten po tylu latach dostał olśnienia i własnie teraz zaczął mnie macać ?!
- Uwielbiam te twoje rumieńce, Młotku.. - Wyszeptał mi do ucha, przy okazji muskając je swoimi cudnymi, krwistymi wargami. Przeszła mnie fala dreszczy, otworzył szeroko oczy. - Ślepoto.. - Dodał cicho. 
A niech mnie...
...
...
...
...
UCHIHA !!

27 komentarzy:

  1. Świetne. Genialnie to opisałaś, choć przyznam że nie wiem o czym właściwie to jest, ale to tylko dlatego że jestem zmęczona. Ale fakt faktem, opisy napisałaś fenomenalnie. Świetnie, genialnie, super, bosko, fenomenalnie... i wiesz, nie mam przy sobie słownika, także dopisz sobie resztę.
    Buźka Menda Społeczna. Weny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oh.. nie przesadzajmy ;) Ale i tak dziękuje Ronny.
      Nie dopisze reszty bo to ma być takie króciutkie i w sumie bezsensu. Hyhyhy.
      A gdybym dokończyła to straciło by to sens bezsensu XD
      No nie ważne.. chyba rozumiesz co chce powiedzieć :*
      Dziękuje. Tobie weny także :)

      Usuń
    2. Nosz Werka gdzie ty się do jasnej dupy Kise podziewasz!?? To ja tu Kurna czekam skrzywdzona faktem, że nie będzie PeinXNoemi, wchodzę na twojego bloga odkąd odzyskałam laptopa, a ty mi tu wyjeżdżał z brakiem rozdziału?? Wiesz... nikt mnie tak nie uraził, od czasu kiedy babka od polskiego stwierdziła ,że moja praca -''nie-jest-z-inetrnetu''

      A jak już się tak wydzieram to należałoby skomentować tą...partówkę? Tak chyba tak.
      Nie wiem czy to przez nie zjedzenie śniadania, ale nie ogarniam końcówki... jakby wątek nagle się urwał? Dobra rozumiem, rozumiem to miało być bez sensu. Szału nie ma, dupy nie urywa, brakuje mi tu spektakularnego THE END, ale ja tu tylko sprzątam. Dialogi zostawię w spokoju, w niektórych momentach są słowa..albo raczej wyrażenie które nieco nie pasują, ale dobra dobra nie będę się mądrzyć, to już tylko moje widzi-mi-się, ale rzuca mi się również parę źle odmienionych słów,np. ;
      Szalało jak po kilku godzinach dzikiego tańcu albo i seksu.
      Powinno być DZIKIEGO TAŃCA, przynajmniej tak mi się wydaje i ja bym tak napisałam...no, ale ja tu tylko sprzątam.
      No to jeszcze na koniec jebnę pochwałę, że się poprawiłaś i w porównaniu z Luną piszesz gwiazdy,niebo i galaktykę lepiej, czytam teraz taką odmóżdżającą książkę, że przy niej ''Luna'' to pro-arcy-dzieło. Życzę więc weny(bo sama jej nie mam...) no i zapału do skończenia tej historii (bo ja nigdy żadnej nie skończyłam) i...zdrowia bo tego nigdy dość :*

      Wasza Nam

      Usuń
    3. Pfff dobrze napisałam "po kilku godzinach dzikiego tańcu" - sprawdzałam i oba określenia nie są błędne, dlatego dałam to iż mi pasuje.
      Kur.a nie wierze, że skomentowałaś coś na moim blogu, jestem w szoku, ale nie zachwycie XD.
      Powinnam chyba podziękować za komentarz więc dziękuje :)
      Tak, zdrowia nigdy dość.

      Usuń
    4. Cuda się zdarzają nawet w naszym strasznym, ponurym świecie. Może i masz racje, ale mnie jakoś bardziej po polskiemu brzmi Tańcu, ale wiesz jak to leci ''ja tu tylko sprzątam''. No wiem, ostatnio nic nie komentuje...nawet u Black, poczuj się więc zaszczycona mą aprobatą względem twego talentu pisarskiego, tym bardziej, że nie mam zwyczaju nikogo wychwalać (...no oprócz Black) ale echem...Zapytam się pana od polskiego jak nie zapomnę jak to powinno być z tym tańcem

      Usuń
    5. Spoko, najwyżej poprawię. XD

      Usuń
    6. Nasza pani jestem leniwa, nic mi się nie chce, wróciła. Liv czuj, się zaszczycona, to przecież świetlność mojego bloga. A tak serio, to jak będziesz mieć czas wejdź na gg, bo dawno cie nie było. Co do partówki, naszła mnie wena, gorzej z czasem, ale od środy wolne, więc wezmę się za pisanie. A kłyciku, nie ma za co, ale serio, podobały mi się opisy, i to bardzo, i noemi ma racje, piszesz o niebo lepiej od luny, nawet od początków tego bloga. Ja jak mówiłąm nie zajarzyłam o co chodzi, serio straciłam wątek od początku czytania, no nie ma szału z końcówką, ale i tak jest świetnie, i tak jest lepsza niż my, że w ogóle coś dodała, my jesteśmy zbyt leniwe, wszystko zostaje w rodzinie.

      Usuń
    7. No wiem, wiem, że szału nie ma XD
      Tak, w porównaniu do was mam ambicje kończenia tego co zaczęłam (druga seria Luny się nie liczy)
      Też przyznaje, że piszę o wiele lepiej niż Lunę. Bicz pliss wszystko jest lepiej napisane od Luny.
      Ronny nawet się zastanawiałam czy nie napisać jej jeszcze raz tyle, że teraz no wiesz.. lepiej XD
      Ale to może w wakacje, gdybym nie miała co robić. :)

      Usuń
    8. Pewno że Luna się nie liczy, a kto śmiałby ją liczyć XP

      Usuń
    9. Chodziło o to, że nie dokończyłam drugiej serii, zjebie usuwający opowiadanie Noemi !

      Usuń
    10. No co ja poradzę, że nie lube pisać/publikować/czytać szmir z MARRY sUE w roli głównej !! A po za tym...to było głupie >,<
      Ps.właśnie o II serii mówiłam

      Usuń
  2. Dokładnie!!! Jak z matki i ojca, tak z kuzynki na kuzynkę, Właśnie muszę se GG ściągnąć by się z tobą w ogóle jakoś skontaktować, bo prze brak porządnego kopa z zewnątrz zaczęłam wymyślać opowiadania z...Harry'ego Pottera, DRAMIONE i NOWE POKOLENIE CZY TY TO OGARNIASZ???!!! bo ja nie. No tak my jesteśmy zbyt leniwe , ale odbijemy to sobie w przyszłości jakąś fajną trylogią (mam nadzieje, że nie wyjdzie to coś co teraz czytam- tragedia) Ale tego braku PainXNoemi to Ci szybko nie wybaczę!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej my też mamy ambicję, tylko my ich poprostu nie ujawniamy,oszczędzamy na czarną godzinę, to nasza tajna broń. Ale skończę wszystkie moje blogi, nawet jeśli będzie to dopiero w przyszłym wieku, ale skończę. Dramione? Mówiłam ci, przecież. Ale jak zaczynasz wymyślać już z tego opowiadania to jest kiepsko. Trylogią, pastą do zębów polecaną przez Ewe Farną, reklama mleka, film, soundtrack i coś tam jeszcze było, by my jesteeśmy skazane na sukces, więc po co marnować energię i czas? Jak sobie napiszesz to będziesz mieć, wiesz o czym mówię.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze gadasz, my nawet jak nic nie napiszemy to będziemy sławne bo jesteśmy po prostu SKAZANE NA SUKCES , choćby to był sława z tego, że nic nie napisałyśmy to kurde fele lepsza taka sława niż żadna. Co tam ćwiczenia książki publikacji pfff i tak będziemy górą j jesteśmy po prostu absolutne i nic tego nie zmieni, a żeby nie było że o czymś zapomniałam to dodam , że wszytko zostaje w rodzinie

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak, ma się to coś <3 Jesteśmy skazane na sukces, bo jesteśmy Inkognito <3 Jesteśmy, najlepsze, nic tego nie zmieni, ta zostaje w rodzinie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszytko się rozstrzygnie jak tylko do was (i ile....) przyjadę, może plaża i wkur...czający angielski jakoś mnie zmotywują do działania , w końcu mam w planach bloga z OC!! Ale ostatnio jakoś cienko to wiedzę >,<""
    A I Liv my mamy tak wielkie ambicje, że ich nie widać, mógłby by podejść i Ci się przedstawić a ty byś nie zauważyła , bo nasze ambicje są totalnie inkognioto!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Noemi, co z tym gg? A jak jeszcze go nie ściągłaś, to wejdź u mnie na blogu na czat, bo nas Liv zabije, jak jeszcze kilka komentarzów dodamy.

    OdpowiedzUsuń
  8. Aww dobra Sorki Liv za ten uroczy spam, ale jak chcesz to go sobie usuń, nie będę tęsknić :B

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Komentarze przynajmniej się zbierają hahah geniusz zUa xD.
      hahahahahaha z taką ambicją to napiszecie książkę na dwa wyrazy - jedne Ronny, drugi Noemi.
      Tylko, że Noemi jak zwykle pasować nie będzie i będzie go zmieniać milion pięćset sto dziewięćset razy !!

      Usuń
    2. Nie byłabym bym taka pewna, z tymi komentarzami. Nie mówi się Noemi, że coś można, zaraz ci zrobi taki spam, że aż strach się bać. Właśnie, że mamy, poprostu, jeszcze nie ujawniłyśmy ich, bo stwierdziłyśmy, że jeszcze na to nie czas. I tak wydamy, trylogię, i zagramy w filmi na jej podstawie. I będzie więcej niż dwa słowa, nie liczyłaś jeszcze tytułu, i autorstwa, pozatym samo wydawnictwo nawali tyle tekstu że wystarczy.

      Usuń
  9. Wspaniałe *w* czekam na drugą część one-shota "Książe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nareszcie się znalazł ktoś przez zastrzeżeń !
      Dziękuje, czuje się w końcu zrozumiana :3
      Jestem w trakcie pisania drugiej części - spokojnie ;)

      Usuń
  10. Yayyy <3 króciótkie, ale kawaii ^^!

    OdpowiedzUsuń
  11. Witam,
    to było boskie, fenomenalne, takie „coś” a jednak mające wiele emocji do pokazania... mam takie wrażenie też, że Sasuke trochę się bawił ze ślepotą Naruto, bo jak powiedział „uwielbia jego rumieńce”...
    Dużo weny życzę Tobie...
    Pozdrawiam serdecznie i gorąco Basia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło cię widzieć z powrotem, Basiu :)
      Bardzo dziękuje za te miłe słowa. ♥

      Usuń
  12. Cudo cudo cudo i jeszcze raz cudo! Tylko szkoda,że takie krótkie bo zaczynało sę robić cudnie ^^ liczę że jeszcze kiedyś coś podobnego napiszesz :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Genialne ;* Nic dodać nic ująć ^^

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy